Witajcie, prace konkursowe zostały ocenione!Były bardzo kreatywne,mamy nadzieję,że w następnych konkursach weźmie udział więcej pomysłowych myszek!Oto wyniki:
I miejsce: Emilakaa!
Praca:
Pewnego razu szedł sobie kot. Oczywiście do kasztanowca bo uwielbiał tam przesiadywać i lubił jego kasztany. Kiedyś marzył aby zostać kasztanem ale zrozumiał że to nie możliwe. Od tego czasu kotek jest smutny. Jego właściciele nie wiedzą co się z nim dzieje. Kotek się położył i wpatrywał się w liście kasztanowca. Zauważył kasztana który się błyszczy, i spadł mu na łebek. Kotek spojrzał na kasztana i go dotkną łapką. Zauważył że nie jest w swoim ulubionym miejscu. Nagle zauważył tego samego kasztana co wcześniej. Zapytał się czy chce być kasztanem, i wytłumaczył gdzie jest i jak się tutaj znalazł. Kotek po krótkim zastanowieniu zgodził się. Długo i szczęśliwie żył sobie w świecie kasztanowych kotów.
Nagroda:20 kasztanów+20 serka do ekwipunku w Transfomice
II miejsce: Weranda10!
Praca:
żył sobie pewien kot.jedyny kot, który był brązowy.bardzo lubił swój dom, panią, oraz swoich kolegów. przed jego domem rósł kasztan. kot, bardzo lubił pod nim leżeć. przyszła jesień. pewnego dnia kot przyszedł pod kasztan. i znalazł kasztany. na początek myślał że to piłki, ale przypomniał sobie że pani mu mówiła o tym, że jak coś takiego spotka, to są kasztany. w nocy, jak kot spał, miał sen o kasztanach. a podczas spania, nie wiadomo z kąt, na głowie pojawiła mu się biała łata. obudził się wczesnym rankiem. poszedł pod kasztan. zobaczył, że nie było kasztanów. znalazł tylko jednego. pięknie błyszczał w promieniach słabego słońca. tak go kusiło aby go dotknąć. dotknął go. nagle, poczuł że się zmniejsza. i nagle zobaczył, że stał się kasztanem. kiedy przyszedł do swojej pani, ona powiedziała mu ''zostań pod kasztanem. kiedy przyjdzie zima, zostaniesz u mnie aż do następnej jesieni.''i od tąd, kot został kotem-kasztanem.
Nagroda:15 kasztanów+10 serka do ekwipunku w Transformice
III miejsce: Utopijnamysz!
Praca:
Kiedyś żyła kotka imieniem Luna.Luna była czarną kotką starej zielarki(wiedźmy) Minerwy.Była rasy Brytyjski Kot Krótkowłosy,a jej oczy były niebieskie.13 października,w burzliwą noc,przydarzyła się jej przygoda,która zmieniła jej życie na zawsze.
Luna spała w swoim legowisku.Nagle zbudził ją grzmot.Był naprawdę głośny,więc przestraszyła się.Zeszła po schodach,by sprawdzić,czy nic się nie stało,nie budząc przy tym właścicielki,która spała głębokim snem.Gdy była już na dole,wskoczyła na parapet jednego z okien.Nie zwróciła jednak uwagi na fiolkę,stojącą na parapecie.Dlatego właśnie,gdy Luna była w wybranym przez siebie miejscu,usłyszała odgłos tłuczonego szkła.Zdziwiła się,ponieważ nie widziała wcześniej tu żadnego naczynia z tego materiału.W mgnieniu oka na podłodze znalazły się kawałki szkła ze stłuczonej fiolki oraz pomarańczowo-brązowa ciecz o dziwnym zapachu przypominającym las.Kotka,zapominając,po co tu przyszła,podeszła do "miejsca zdarzenia" i dotknęła łapą płyn o nienaturalnie gęstej konsystencji.Postanowiła go spróbować.Smakował trochę jak niektóre napary z ziół,których miała możliwość spróbować.Kiedy go przełknęła,poczuła,że z jej ciałem dzieje się coś dziwnego.Jakby cała się kurczyła.Po chwili widziała świat z "żabiej perspektywy" nie wiedziała co się stało,czuła,że gdzieś się turla.Postanowiła zapaść w sen,ponieważ w nocy i tak nic nie zdoła,a w takiej postaci nie wiedziała nawet jak miauczeć.Rankiem,gdzieś koło godziny 7,Lunę znalazła jej właścicielka.Domyśliła się co się stało,kiedy zobaczyła,że ciecz z fiolki została wylana,jej kotki nigdzie nie ma,a jest tylko ... kasztan.Okazało się,że to,co wypiła Luna,było eliksirem,który miał zamienić kasztany,których w domu zielarki było od groma,w zioła lecznicze dla pobliskiej wioski.Jednak zadziałał na żywej istocie odwrotnie,niż było zamierzane,zmienił Lunę w kasztana.
Minerwa postanowiła,że nie będzie próbować zmienić kasztana znów w swoją kotkę,bo nigdy nie wiadomo,czy poszłoby dobrze,czy jednak Luna nie zamieniłaby się w coś jeszcze innego.Luna przyzwyczaiła się do bycia kasztanem i wiodła długie szczęśliwe życie.
Nagroda:10 kasztanów+5 serka do ekwipunku w Transformice
Miejsce pocieszenia: Owelia!
Praca:
hej, jestem Owelia i jestem myszką... znaczy byłam. Pewnie zapytacie więc czym? Jeśli chcesz się dowiedzieć to czytaj dalej... Było słoneczne popołudnie wprost bajecznie było Owelia właśnie ze swoim tatą wprowadzili się do serowa. Dziewczyna nie wiedząc o tym że posiada moce magiczne żyła sb normalnie pewnego dnia stalo sie coś co zmieniło jej życie na zawsze... Chciała aby w jej ręku pojawił się ser i ku jej zdziwieniu pojawil się o malo dostała zawału. Po jakimś czasie doszła do sb po tym zdarzeniu nikomu nic nie mówiła. Ale to nie ważne ważne jest to, że była shamanem... tak dobrze słyszycie była shamanem, ale pewnie zapytacie kim była wybrana to była najpotężniejsza shamanka i jednocześnie jedyna... Lecz pewnego dnia okazało się ze shamani istnieją ale dużo mniej potężni. Dobra przechodząc do sedna sprawy był zly shaman nazywano go noobem ponieważ nikomu nie pomagał wręcz przeciwnie uprzykrzal życie... I chciał ukraść moc Oweli lecz ona o tym nie wiedziała. Shaman był potenzniejszy, jako że Owelia nie zdobyła się obronić została zamieniona w... kasztan niestety tak jest po dziś nikt jej juz nie pamięta...
Nagroda:5 kasztanów
Dziękujemy za wzięcie udziału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz